piątek, 17 kwietnia 2009

Fryderyk Chopin (1810-1849)

Co do Chopina, kłótnia wciąż trwa... Dla Francuzów bezsprzecznie jest on Francuzem, dla Polaków ponad wszelką wątpliwość Polakiem. Dla mnie samą kwintesencję polskości stanowi Fantazja-Impromptu cis-moll op. 66 -zwłaszcza środkowy fragment- oraz Andante spianato i Wielki Polonez Es-dur op. 22. Jeśli to, co w nich słychać, nie jest tą samą XIX-wieczną Polską, którą Mickiewicz opisywał, jako "pola malowane zbożem rozmaitem, wyzłacane pszenicą, posrebrzane żytem" - to ja już nie wiem, co to takiego jest ;)

Dość charakterystyczne dla twórczości Chopina są tańce stylizowane czyli utwory posiadające cechy danego tańca, ale nie nadające się do tańczenia przy nich - przeznaczone do słuchania. I trzeba im przyznać, że słucha się ich bardzo przyjemnie ;) Polecam Poloneza As-dur op. 53 (wykonanie konkursowe - Rafał Blechacz!). Nieoficjalnie mawia się, że jego główny motyw (ten tak mocno polski) to muzyczna ilustracja pewnego wysoce niecenzuralnego polskiego wulgaryzmu... Powstrzymam się od komentarza ;)

Innym przykładem takiego tańca nie do tańczenia jest sympatyczny Walc Minutowy Des-dur op. 64. Walce były wtedy modne ;) Słyszałam tylko o jednym fenomenalnym pianiście, który potrafił wykonać Walc Minutowy rzeczywiście w minutę ;)

Wśród pozostałych dzieł Chopina, a jest ich mnóstwo (lista dzieł), lubię Preludium Deszczowe Des-dur (działa na moją wyobraźnię produkując obraz kropli deszczu i jednocześnie świecącego słońca - więc pewnie potem była tęcza ;) i Scherzo b-moll op. 31 (brzmi jak łaskotanie fortepianu ;P normalnie boki zrywać!). Światową karierę zrobiły też oczywiście oba koncerty fortepianowe e-moll op. 11 i f-moll op. 21 (z których tak naprawdę ten drugi powstał jako pierwszy). Drugi temat z Koncertu e-moll spopularyzowała TV Polonia jako swój "sygnał nadawania" ;) (1 Pr. Polskiego Radia promuje z kolei Poloneza A-dur op. 40) Z koncertu f-moll, choć cały jest piękny, gorąco polecam drugą część - Larghetto (wyk. Krystian Zimmerman). To jest po prostu najpiękniejsza muzyka na świecie! Chyba jakiś letni wieczór daleko od miasta, kiedy już czuć nieco chłodu od nocnej rosy traw ;)

Wspominałam już wcześniej o tym, że Chopin był dużym miłośnikiem muzyki Mozarta i że u progu kariery kompozytorskiej napisał wielkie Wariacje na fortepian z orkiestrą na temat arii La ci darem la mano z jego opery Don Giovanni. Oto one (1 i 2 część nagrania). Miło się słucha :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz